Kto twierdzi że słowa ranią, nie zaznał ciszy zapomnienia.

Pomylony Zielarz

W dłoni miałeś róży kwiat, a tyś głupi sięgał po chwasty.

Jeśli był byś różą, ja łapał bym nawinie za kolce

Jak nie znudzić partnerowi, gdy po kilku miesiącach ekscytacji, przychodzi chłodne spojrzenie i codzienność? A zainteresowanie opada. Jak sprawić aby pożądanie  nie znikło? A więc:

Zacznijmy od samego początku.
Poznajesz fajnego faceta, wpadacie sobie w oko. Razem się śmiejecie,  spędzacie czas, i oczywiście macie fajny sex. Chcecie być razem. Aż tu nagle po kilku miesiącach, może nawet tygodniach, następuje kryzys, spada zainteresowanie z jego strony. Co zrobić aby się nie znudzić i dlaczego właściwe tak jest?  Wszystkiemu winne jest, zjawisko zwane w  psychologi habituacją

Habituacja – jedna z form nieasocjacyjnego uczenia się; proces poznawczy, polegający na stopniowym zanikaniu reakcji na powtarzający się bodziec, jeżeli nie niesie on żadnych istotnych zmian (informacji).

Przekładając to na na powyższy problem, za dużo Ciebie……tak dobrze czytasz za dużo. Zaczął traktować Cie jak rzecz oczywistą, jak to że co dziennie wstaje z łóżka, jak to że z kranu leci mu woda, a powietrzem da się oddychać. Tak samo Ciebie ma w dostatku, więc  nie próbuje zabiegać o twoją osobę, bo jest Ciebie w nadmiarze. Pewnie nie raz miałeś że coś bardzo chciałeś a, gdy to dostałeś emocje opadały, bo już to zdobyłeś. Chyba już łapiesz? Znowu masz stać się dla niego obiektem który chce, ale którego jeszcze nie ma.

Dozuj siebie spokojnie, daj mu się stęsknić, za tym jak go przytulasz, całujesz, jak na niego patrzysz. W pierwszych miesiącach łatwo zrobić z siebie chłopaka na telefon. To podstawowy błąd, który wychodzi dopiero potem, gdy ekscytacja spada. Pozwól mu się o Ciebie starać, niech  czeka na spotkanie z niecierpliwością. Oczywiście i tu musimy znać umiar bo tęsknota, może też zamienić się w zobojętnię. Granice tego musisz wyczuć sam, i stale ją kontrolować:

Na samym spotkaniu dawaj z siebie wszystko, nie bój się, masz być przyprawą w jego życiu, która dodaje smaku. Niech po każdym spotkaniu, czuję nie dosyt i chcę Ciebie więcej. Niech wie że nie jesteś dostępny zawsze i na pstryk a żeby Cię ”dostać”  musi się postarać. Pozwól mu zacząć grę wstępną już dzień lub kila godzin przed spotkaniem. Niech sama myśl o tobie będzie sprawiała przyjemność. A finałem będzie spotkanie. A ty sam nagrodą, a nie zabawką.